poniedziałek, 10 kwietnia 2017

"Węgiel w ołówku marki Faber Castell"-miła odmiana

    Kilka lat temu próbowałam swoich sił w rysowaniu węglem i to ze średnim skutkiem.
Denerwowało mnie częste brudzenie rąk,papieru i oczywiście delikatność tego materiału.
Nie znałam wtedy jeszcze węgli w ołówku -a szkoda ;)
   Na szczęście teraz miałam okazję przetestować węgle marki Faber Castell
Występuje on w trzech rodzajach:
-miękkim (Soft),
-średnio-miękkim (Medium)
-twardym ( Hard).
                          Sklep Faber Castell
 Węgiel w ołówku na pierwszy rzut oka przypomina najzwyklejszy ołówek.
Wybrałam ten rodzaj węgla przede wszystkim na czystość pracy i się nie zawiodłam.
Wygodnie się go trzyma w dłoni bez zbytniego i niepotrzebnego brudzenia rąk.
Możemy go w łatwy sposób zatemperować i uzyskać cienkie linie, przydaje się znakomicie do rysowania najdrobniejszych szczegółów.
         Zobaczcie pojedyńcze węgle to nie jest duży wydatek,a naprawdę miła odmiana od kredek czy farb -warto spróbować czasami czegoś nowego.
                                                     Węgiel w ołówku -MEDIUM
Poniżej przedstawiam moje pierwsze "węglowe" dzieło ;)
 Po odcieniach sierści kota widać, jakie znaczenie ma każdy z trzech odcieni węgla.
                                                          Gotowy rysunek
   Polecam zaopatrzyć się także w waciki i pałeczki kosmetyczne-naprawdę przydają się doskonale przy pracy z węglem,a wydatek to tylko kilka złotych.
Bawcie się dobrze!

2 komentarze:

  1. Rysunek tym węglem wyszedł ci prześlicznie.
    Może i ja kupię, chociaż jak na razie czuje się dobrze z ołówkami i to na nie jak najwięcej czasu ostatnio poświęcam.

    Pozdrawiam i zapraszam: mischotta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie węgle to naprawdę świetne rozwiązanie, a po Twoim poście sama zaczęłam się zastanawiać nad ich kupnem ;) Rysunek cudowny ♥

    OdpowiedzUsuń

Pages - Menu