Kredki najczęściej kupujemy w zestawach,ja również tak często do tej pory robiłam.Zauważułam jednak,że są kredki ,które wykorzystuję częściej do pracy nad rysunkiem i niestety zawsze mi ich brakuje.
Dlatego zatem nie kupować ich na sztuki?
Jest to bardzo dobre i do tego niedrogie rozwiązanie.Pojedyńcza kredka np. z serii Faber Castell Polychromos kosztuje kilka złotych.
Faber Castell Polychromos- Fuksja
W moich zbiorach często brakuje: czerni,bieli,brązów czy różów-zawsze mam ich za mało...
Kilka tygodni temu podjęłam się przetestowania jednego koloru kredek Faber Castell i wybrałam różowy.
Niebawem pojawi się tutaj wpis opisujący w skrócie właściwości kilku rodzajów kredek FC w odcieniu różu -poznacie moje pierwsze wrażenia.Będę testować serie:Polychromos,ArtGrip Aquarelle,Colour Group-zatem do usłyszenia wkrótce 😉
Też kupuję Polychromosy na sztuki. Jak na razie mam 3 kolory. Natomiast posiadam kilka kredek z serii ArtGrip Aquarelle.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam: mischotta.blogspot.com
PS: Co myślisz o wymianie obserwacją? Odpisz ;).
Już do Ciebie zaglądam ;) pozdrawiam serdecznie :)))
Usuń